fbpx

Kiedy zawodzi człowiek – uratowany

Aktualizacja: Ciapaczek uratowany! (klik)

Jak będziesz grzeczny to pojedziesz na wycieczkę. Tak powiedział mój pan. Znam go od urodzenia. Ufałem mu. Myślałem, że mu na mnie zależy. Kiedy odłączył mnie od mamy, zrobił to dla mojego dobra. Już jej potem nie widziałem. To duża stajnia. Ale mam dużo braci. Niektórzy stoją niedaleko. Są głaskani, czesani, mają wszystko co najlepsze. Są grzecznymi konikami. Więc też się starałem. Może za mało, bo nikt nie zaplótł mi grzywy i nie podrapał pod brodą… Ale próbowałem dalej.

Aż pojechaliśmy na wycieczkę! Ale w straszne miejsce… Było tam mnóstwo innych, przerażonych lub groźnych koników. Ale nadal musiałem być grzeczny. Z całych sił. Rozmawiałem z końmi, które stały obok mnie, a zmieniały się często. Mówiłem, żeby się nie bały i były grzeczne. Choć sam bałem się bardzo. Moi koledzy z targu byli zabierani, chyba do nowych domów. Ja czekałem. Grzecznie. Zjawiła się Pani o błyszczących oczach. Ciągle mnie głaskała. Obiecała, że mnie uratuje. Długo rozmawiała z Panem. Wiele razy przychodziła i odchodziła. Pan, miał dość i wściekły zabrał mnie. Tym razem, obiecał: poczekasz już na ostatnią wycieczkę. Nie chce jechać z ludźmi co przychodzą do mojego domu i patrzą czy jestem gruby. Boję się… czasem śni mi się ta Pani, może ona jeszcze po mnie wróci?

Walczyliśmy o Ciapka w Skaryszewie. Nie udało się. Nie podaliśmy się i odnaleźliśmy u handlarza.

Niespełna 3 letni dzieciak osiągnął wagę rzeźną. Jest na sprzedaż.

Mamy ostatnią szansę,  i kilka dni na zebranie 8500 złotych, które pozwolą Ciapka uratować.

Konto statutowe MBANK: 73 1140 2017 0000 4702 0490 3508

Konto zbiórkowe MBANK: 45 1140 2017 0000 4602 1304 2652

Fundacja Pegasus
tel. 600 966 180
ul. Rosoła 36/2
02-796 Warszawa

Languages »