fbpx

Gotowa na śmierć? – uratowana

Udało się uratować Karą/Melisę – więcej informacji (klik)

_______

Moda, estetyka, to dla wielu ważne rzeczy. Czasem zbyt ważne. Szczególnie, gdy cierpi na tym bezbronne istnienie. Kara całe swoje krótkie życie grzecznie „pracowała na swoje utrzymanie” ciągnąc bryczkę razem ze swoim kolegą. Dwa piękne szpakowate konie rasy śląskiej. Nie było w ich życiu miłości ludzkiej, głaskania po głowach i pysznych smaczków, ale chociaż był dom, ciepło, jedzenie. Do czasu. „Panu” znudził się kolor klaczy i wałacha. Dosłownie. Postanowił, że bardziej mu się podobają i lepiej sprzedadzą jego usługi konie maści dropiatej. Rzadsze, więc bardziej „elitarne”. Jeden telefon i handlarz przyjechał po „stare” zwierzęta. 7 letnia Kara i jej przyjaciel wyjechali w swoją ostatnią drogę.

On był od początku większy i masywniejszy. Nie postał długo. Nie ma go już wśród nas. Kara, na swoje szczęście w nieszczęściu, jest klaczą. Poza porządnym podtuczeniem można jeszcze inaczej zwiększyć masę, czyli „wartość” konia w rzeźni. Zaźrebić. Klacze w ciąży zgodnie z prawem nie mogą zostać ubite. Ale kto by je badał, szczególnie w drodze do Włoch? Liczą się kilogramy na wadze.

„Mała” waży obecnie ponad 900 kg (!). Handlarz poklepując przerażone zwierzę po grzbiecie powiedział: „jest już gotowa”! Gotowa na śmierć. Nie umiemy pogodzić się z taką niesprawiedliwością, chcemy podarować jej szczęśliwe życie.

Prawa rynku są nieubłagane. 10 złotych za kilogram, minus 5 % kości.

8 800 złotych. Tyle dziś jest warte życie Karusi. Prosimy, odmieńmy jej los.

Konto statutowe MBANK: 73 1140 2017 0000 4702 0490 3508

Konto zbiórkowe MBANK: 45 1140 2017 0000 4602 1304 2652

Fundacja Pegasus
tel. 600 966 180
ul. Rosoła 36/2
02-796 Warszawa

Languages »