Buła odeszła w ośrodku w Wietrzychówku w 2015 roku.
Historia:
Pamiętacie kiedy byliście mali i wierzyliście w bajki, kiedy wyobrażaliście sobie, że spotkacie księcia czy księżniczkę, wasze życie będzie wspaniałe, a u jego schyłku będziecie otoczeni miłością i szacunkiem ? Być może mała Buła też pamięta jak była mała. Być może wyobrażała sobie, że spotka małą dziewczynkę, na jaką zasługuje każdy mały kucyk, która będzie jej plotła grzywę i ogon i podtykała pod chrapy coraz to pyszniejsze smakołyki. Być może wyobrażała sobie, że w chwilach gdy jej mała dziewczynka będzie zajęta, Bułka będzie brykała po soczystej trawie ze swoimi końskimi przyjaciółmi i wygrzewała się w ciepłych promieniach słońca. Ale jak to jest często, życie brutalnie weryfikuje marzenia.
Bułka stoi uwiązana w obórce u handlarza. Jest już stara i schorowana. Nie ma ani małej dziewczynki, ani końskich przyjaciół. Choć Bułka całe życie woziła na swoim grzbiecie małe dziewczynki, żadna jej nie pokochała na tyle, żeby wybrać spośród milionów kucyków właśnie ją. Bo Bułka nie jest najładniejszym konikiem na świecie, nie ma pięknej grzywy, ani puszystego ogona, a jej matowa sierść jest już mocno przyprószyła siwizna. Bo Bułka wyglądem przypomina konia pociągowego, choć wzrostu ma niewiele ponad metr.
Skąd Bułka znalazła się w tej obórce, możemy się tylko domyślać. Jak większość starych czy schorowanych koni, które nie mogą już na siebie pracować, została sprzedana na ubój, bo na samym końcu dla takich koni zamiast szacunku i miłości, jest śmierć. Bo na tej śmierci można jeszcze zarobić. I przestają być ważne lata jakie Bułka przepracowała dla swojego właściciela i znika już szansa, że jakaś mała dziewczynka wypatrzy właśnie ją – Bułkę wśród wszystkich kucyków na ziemi.
Bułkę możemy uratować. Możemy na końcu jej drogi podarować jej choć namiastkę tego, na co być może całe życie czekała, o czym marzyła. Choć nie wrócimy jej młodości i zdrowia, możemy otoczyć ją miłością i szacunkiem na jaki zasługuje również każdy mały kucyk. Musimy tylko do końca września zapłacić za jej życie 1200 zł. Potrzebne są też środki na transport i leczenie Buły.