Kopytko
Kopytko trafił do Pegasusa w ramach współpracy z Fundacją Centaurus. Nie znamy przeszłości wałaszka. Dziś to radosny, pewny siebie, uwielbiający ludzi grubcio. Głównym zmartwienie Kopytka jest to, jak dostać kolejną porcję jedzenia, a naszym jak sprawić, żeby stracił zbędne kilogramy. Jak to u kucyków bywa jest niezłym urwisem: lubi niszczyć płoty, ładować kopytka do domu i zaglądać w każdy kąt (oczywiście w poszukiwaniu jedzenia). Mieszka w Wietrzychówku.
Miesięczny koszt utrzymania kucyka wynosi 350 zł.