
Najpierw zamieszkał w Wietrzychówku. Ambicje do skoków i siłowanie się z ogrodzeniami sprawiły, że musiał się przeprowadzić. W czerwcu 2015r. z miłością swojego życia Arlettą przybył do Musuł.
Wiódł tu spokojne życie emeryta: zakochał się w kolejnych klaczach (z wzajemnością), z przyjemnością oddawał się całodobowemu skubaniu trawki, pilnował stada i rozkochiwał w sobie wszystkich wolontariuszy.
Znalazła się osoba, która nie mogła się oprzeć jego zawadiackiemu spojrzeniu i postanowiła zapewnić mu stały dom. W 2015 r. Hydraulik został adoptowany.