Miłośnicy zwierząt spotkali się na pikniku, który dedykowano domowym pupilom i ich właścicielom. Na Łące Olkówki nie zabrakło zabaw, konkursów, ale i wykładów, porad oraz wskazówek, które mają pomóc w codziennej opiece nad włochatymi przyjaciółmi. Zabawa była wyborna.
“Ursynów dobry dla zwierząt” to inicjatywa, która na dobre zagościła w kalendarzu dzielnicowych imprez – dzisiejszy piknik był już ósmą odsłoną. Tym razem spotkanie koncentrowało się wokół organizacji, które zajmują się promowaniem świadomego i empatycznego podejścia do zwierząt.
– To jest Milka. Pies zabrany z interwencji, podczas której znaleźliśmy u starszej pani 59 zwierzaków. Wszystkie miała w domu i siłą rzeczy nie mogła o nie odpowiednio zadbać. Milka trafiła do nas z dwoma innymi psiakami, tamte są już adoptowane – Milka czeka jeszcze na swój dom – mówi Maria Krawczyńska, wolontariuszka z Fundacji “Bezdomniaki”.
Mieszkańcy krążyli między stoiskami organizacji i fundacji a ich kosmaci towarzysze zajmowali się przede wszystkim zabawami i specjalnie przygotowanym dla nich barem z karmą i świeżą wodą. Dzieci uczyły się, jak odpowiednio karmić psy, dowiedziały się też, jakich produktów nie można im serwować.
Korzystano z porad weterynarzy, bacznie obserwowano pokaz tresury psów, wspólnymi siłami mieszkańcy wybudowali też karmnik dla ptaków. Najbardziej emocjonującym punktem programu był jednak konkurs na najsympatyczniejszego pupila.
Fundacja Pegasus – główny organizator pikniku “Ursynów dobry dla zwierząt” – obchodzi w tym roku 15-lecie.
W związku z jubileuszem postanowiono, że to właśnie ci, którzy ratują czworonogi, będą głównymi bohaterami sąsiedzkiego spotkania.
To są moje trzy szczęścia. Wszystkie wzięłam ze schroniska. Najmłodszy jeszcze się boi i jest nieufny, ale robi postępy – będzie tylko lepiej – mówi Maria, właścicielka uroczych psiaków.